Lepimy, wypalamy, szkliwimy i za chwilę znów wypalimy. I wtedy pokażemy rzeczy, które tworzymy z gliny już od paru tygodni. Nie jest to prosty materiał, szczególnie dla początkujących, jak my. Ale okazuje się, że są wśród nas prawdziwe talenty, Spod ich rąk wychodzą prawdziwe cuda! Lepienie z gliny, to świetna terapia. Siedzimy wtedy, paplamy, opowiadamy kawały i po prostu cieszymy się swoją obecnością. Bycie TU I TERAZ jest zachwycające









